czwartek, 16 października 2014

Oczyszczamy cerę - Ziaja ogórkowa

Pielęgnacja



Zacznę od tego, że zawsze bardzo ostrożnie podchodziłam do firmy Ziaja. Nie wiem z czego to wynikało. Być może zniechęcała mnie cena? Tak, to dziwne, bo zawsze im niższa cena, tym bardziej zachęcająca. Jednak mi nasuwało się pytanie - czy taki tani producent może stworzyć coś dobrego?

W końcu przekonałam się, że może, jak najbardziej. Obecnie wśród moich kosmetyków zawsze znajduje się coś Ziaji. Są to jednak tylko kosmetyki oczyszczające cerę. Żadnych kremów do twarzy, pod oczy, sporadycznie balsam. Szampony absolutnie nie. Ewentualnie maseczki, ale to tylko wtedy gdy w drogerii zabraknie mojej Perfecty :)

Obecnie kosmetyki oczyszczające jakie posiadam, to mleczko oraz tonik z serii ogórkowej.

1413023282148.jpg

Grupa tych kosmetyków przeznaczona jest do cery normalnej, tłustej i mieszanej. Nie ufam kosmetykom, które działają praktycznie na wszystko. Jeżeli coś jest do trzech rodzajów cery, to właściwie nie zrobiłoby chyba różnicy gdyby dopisać tam jeszcze suchą - bo kosmetyki nawilżają, oraz wrażliwą - bo ogórek łagodzi. Chociaż te kosmetyki krzywdy mi nie zrobiły, a z toniku jestem nawet mocno zadowolona.

I od toniku zacznę. Stosuję go 2 razy dziennie - rano i wieczorem. Czasami, kiedy wrócę do domu o przyzwoitej godzinie i nie czekam ze zmyciem makijażu to późnych godzin wieczornych, tonik stosuję właśnie późnym popołudniem i na noc dla przeczyszczenia cery z tego, co się gdzieś tam poprzyklejało przez tych kilka godzin.

1413023355935.jpg


Efekty, których możemy się spodziewać, to:

- łagodne oczyszczanie naskórka - według mnie tonik nie oczyszcza. Pomija już fakt, że tonik nie służy do oczyszczania. Jest on ostatnim elementem po oczyszczeniu, a przed nałożeniem kremu. Ale przyznaję, kiedy zdarzył mi się koniec mleczka do demakijażu, próbowałam poratować się właśnie tym tonikiem i niestety nie poradził sobie nawet z resztkami podkładu. A przynajmniej nie za pierwszym razem.
- doskonałe nawilżenie i tonizowanie skóry - czy doskonałe? Raczej nie. Fakt, że skóra po nim jest miękka i sprawia wrażenie nawilżonej ale efekt ten nie utrzymuje się długo. 
- skuteczne działanie kojące - z tym się zgadzam. Tonik rzeczywiście łagodzi i koi. Najbardziej odczuwane jest to w przypadku gdy pojawią się jakieś niedoskonałości. Po zastosowaniu toniku są ode mniej zaczerwienione, skóra w tych miejscach nie jest aż tak wrażliwa.
- przygotowanie skóry do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych - w moim przypadku tonik jest przedostatnim produktem, którego używam, więc przygotowuje moją cerę do nałożenia kremu :) I właściwie nie ma chyba nic więcej do dodania :)

1413023426177.jpg

Do pary z tonikiem dokupiłam mleczko oczyszczające do demakijażu. 

1413023505081.jpg

Z założenia ma ono oczyszczać, nawilżać, usuwać makijaż, zmiękczać naskórek oraz zapobiegać powstawaniu podrażnień.

1413023578217.jpg

Produkt usuwa makijaż rzeczywiście bardzo dobrze. Nie ma konieczności mocnego przyciskania wacika czy też tarcia oczy bądź twarzy. Mleczko świetnie sobie radzi z wodoodpornymi kosmetykami, co dla mnie ma duże znaczenie, bo ze względu na wrażliwe oczy, łzawiące przy byle wietrzyku, zmuszona jestem do wodoodpornego tuszu i niejednokrotnie miałam problem z pozbyciem się kosmetyku.

Produkt nawilża, i łagodzi skórę. Bardzo dobrze współgra z tonikiem. Skóra jest miękka i gładka aczkolwiek nie powala czas utrzymywania się tego efektu.

Plus za ładny, delikatny, ogórkowy zapach i za cenę. Kosmetyki są po prostu zwyczajne. Nie szkodzą cerze no ale też nie robią z nią nie wiadomo czego. Standardowa cena to ok 7 zł, w promocji śmiało można upolować za 5 zł. 

podsumowując mogę go polecić, jak najbardziej, z tym, że dla mało problematycznej cery. Niestety przy dłuższym stosowaniu mleczko zaczęło mnie troszkę zapychać. Tonik nie sprawił żadnego problemu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz